Beskid Sądecki – Wątorówka 27.12.14-03.01.15
Widok na pasmo Jaworzyny Krynickiej z pod naszej chatki.
Sylwestra 2014/2015 postanowiliśmy wraz ze znajomymi spędzić w górach. Tym razem padło na Beskid Sądecki. Kilka miesięcy wcześniej ,szperając w necie znalazłem ciekawą miejscówkę, w sam raz na nasz zimowy wypad. Chatka Wątorówka to niewielkie schronisko prywatne położone w przysiółku Piwnicznej Zdrój – Obidza, przy samej granicy polsko -słowackiej. Prowadzone jest przez sympatycznego pana Jacka z Krakowa. Chatka może pomieścić ok 12 osób, chociaż gospodarz wspomina czasy kiedy przebywało tu nawet 30 turystów, a lokal ma wielkość piętrowej “kawalerki”.
Wątorówka, w całej okazałości.
Rezerwujemy chatkę i decydujemy się na pobyt, w tym ciasnym ale klimatycznym miejscu. Pierwsze nasze przygody zaczęły się jeszcze przed dotarciem na miejsce. Wątorówka położona jest w pobliżu przełęczy Obidza na wysokości 935 m.n.p.m, która oddziela Beskid Sądecki od pasma Pienin. Aby dostać się tu z centrum Piwnicznej trzeba pokonać ok 7 km ,początkowo szeroką asfaltową drogą, a następnie długimi i stromymi zakosami po płytach betonowych położonymi w lesie. W zimie, gdy droga nie jest posypana, ostatnie kilometry podjazdu, trzeba pokonać na łańcuchach, chyba że ktoś ma terenówkę albo traktor. Droga do chatki na długo utkwi nam w pamięci. Ja zerwałem łańcuchy, a kolega pomylił drogę. Było wesoło. Gdy dotarliśmy już do naszej miejscówki, sąsiedzi otworzyli nam domek i mogliśmy się rozlokować w naszym przytulnym M2.
W środku okazało się być uroczo, kilka osób zajmuje miejsce na poddaszu, a część zostaje na dole. Spanko na materacach pod własnym śpiworem. Po rozgoszczeniu się rozpalamy w Bartku – naszym małym piecyku opalanym drewnem, którego zapas znajduje się przed chatką. Chwile później Bartek dał nam “popalić”, w chatce w momencie zrobiło się ze 40 stopni. Łazienka jest niewielka, całe 1,5 metra na 1,5, ale jest woda i jest kibelek,więc wszystko jest :).
Do naszej dyspozycji mamy niewielką kuchnie oraz jadalnie. Na wyposażeniu chatki są również : garnki, talerze, kubki oraz gitary na których dawaliśmy popis podczas muzykalnego orędzia noworocznego :). Obok chatki znajduje się miejsce na ognisko wraz z grillem. Wątorówka na pewno spodoba się każdemu, kto będzie chciał odpocząć od miejskiego zgiełku i zrezygnować na jakiś czas z niektórych wygód. Uwaga ! W chatce nie ma oddzielnych pokoi, internetu ani telewizora, jedyne co można pooglądać to piękne widoki jakie roztaczają się za oknem :). Wątorówka to idealne miejsce na wypoczynek. Podczas naszego pobytu każdy znalazł coś dla siebie : zimowe wędrówki z plecakiem, jazda na nartach na pobliskich stokach, szaleństwo na “dupolotach” przed chatką czy po prostu leniuchowanie w domku i korzystanie ze świętego spokoju.
W dniu Sylwestra nasza brygada liczyła 16 osób, niespodziewanie zjawił się również gospodarz z kilkoma znajomymi, chatka pękała w szwach. Mimo tego, że było niewiele miejsca do zabawy to rozrywek nie brakowało. Tańce, śpiewy, konkursy, przebierańce ,a o północy wielkie wspólne ognicho.
Gdy już nie było sił, ani chęci na gotowanie, korzystaliśmy ze stołówki, która mieściła się w Bacówce na Obidzy, kilka set metrów od Wątorówki – smacznie i nie drogo. Do najbliższego sklepu musieliśmy się udać aż do centrum Piwnicznej, 7 km od naszego miejsca pobytu. Na szczęście co drugi dzień przyjeżdżała do góry obwoźna piekarnia, a gdy zabrakło nam “zabielacza” do kawy i naleśników sąsiedzi poczęstowali nas swojskim mleczkiem prosto od krowy.
Podczas naszego sylwestrowego pobytu w Wątorówce, poza imprezowaniem zrobiliśmy sobie kilka ciekawych wycieczek :
Radziejowa 1262 m.n.p.m
W iście zimowych warunkach, bezpośrednio z Wątorówki wybraliśmy się na najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego – Radziejową oraz odwiedziliśmy schronisko PTTK na Przechybie. Przejście trasy zajęło nam ok 7 h.
Zimowa panorama z przełęczy Długiej, pomiędzy Radziejową a Przechybą.
Przehyba 1175 m.n.p.m.
Jaworzyna Krynicka 1114 m.n.p.m
W tym dniu wybraliśmy się nowoczesną kolejką gondolową na Jaworzynę, odwiedziliśmy schronisko PTTK znajdujące się u pod nurza szczytu oraz zawitaliśmy do Krynicy Zdrój,jednego z największych i najpiękniejszych polskich uzdrowisk.
Jaworzyna Krynicka to największy ośrodek do “uprawiania białego” szaleństwa w Beskidzie Sądeckim.
RyterSKI Raj
Na białe szaleństwo wybraliśmy się do stacji narciarskiej Ryterski Raj w Rytrze. Znajduje się tu kilka doskonale przygotowanych tras oraz wyciągów. Jest możliwość wypożyczenia kompletnego sprzętu oraz skorzystania z małej gastronomii.
Słowacki Raj
Podczas kolejnej wycieczki odwiedziliśmy naszych południowych sąsiadów. W zimowej scenerii lądujemy w miejscowości Podlesok, skąd docieramy w najpiękniejsze zakątki Słowackiego Raju. Zaglądamy do wąwozu Sucha Bela, gdzie forsujemy liczne przeszkody w postaci drabinek, mostków i łańcuchów oraz pokonujemy malowniczo położony przełom Hornadu. Czas przejścia to ok 7 h.
Wąwóz Sucha Bela.
Tatry Wysokie i Bielskie
Wczesnym rankiem udajemy się do oddalonej o ok 80 km od Piwnicznej, słowackiej miejscowości Tatrzańskie Matlary. Stąd Doliną Białej Wody Kieżmarskiej wyruszamy do jednego z najpiękniej położonych schronisk tatrzańskich – Chaty przy Zielonym Stawie 1551 m.n.p.m. Następnie odwiedzamy jedyne schronisko w całych Tatrach Bielskich – pod Szarotką (chata Plesnivec), gdzie podają fantastyczną szarlotkę. Trasa niezbyt eksponowana, o średnim stopniu trudności, w warunkach zimowych zajęła nam ok 7 godzin.
Chata przy Zielonym Stawie ,powyżej charakterystyczna Jastrzębia wieża 2137 m.n.p.m.
To był super wypad. Oprócz sylwestrowej zabawy, naładowaliśmy “akumulatory” oraz odwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc. Polecam wszystkim Beskid Sądecki i Wątorówkę nie tylko na sylwestra, ponieważ jest to miejsce gdzie na pewno znajdziecie wewnętrzny spokój i nabierzecie pozytywnej energii.
Atrakcje w okolicy :
- Wątorówka
- szlaki piesze Beskidu Sądeckiego
- Bacówka na Obidzy
- Krynica Zdrój
- Ryterski Raj – stacja narciarska
- Jaworzyna Krynicka
- Zamek Stara Lubowla
- Miasteczko Galicyjskie
- Słowacki Raj
- Tatry Słowackie
