MAŁE WYPADY

blog turystyczny

Siwy Wierch – ostatni tatrzański szczyt

 Tatry Zachodnie – Słowacja   22.08.2015

18

Nareszcie, długo wyczekiwana przeze mnie  wycieczka w Tatry Zachodnie !!! Fala upałów w sierpniu mimo i tak niższej temperatury w górach nie zachęcała do pieszych wojaży. Z pierwszym chłodniejszym weekendem spakowaliśmy manatki i “heja” na Słowację.

Start zaczęliśmy o 6 z Gliwic. Trasa do Zuberca to ok 200 km, wybieramy drogę przez Tychy, Bielsko, Żywiec. Granicę przekraczamy w Korbielowie, dalej przez Namiestów i Twardoszyn docieramy do Zwerówki (Zverovka) , niewielkiego przysiółka Zuberca położonego w malowniczej Dolinie Rohackiej (9 km na wschód od centrum miejscowości). Samochód zostawiamy na dużym parkingu pod dolną stacją kolejki krzesełkowej (Rohacze-Spalena 1030m) jak się później okazało bez opłat.

1 2

Zmieniamy buty, dopakowujemy plecaki i lecimy do kasy po bilety. Koszt wjazdu to 6 euro a opcja w dwie strony 9 euro. Wygodne 6-osobowe “krzesło” nas po ok. 20 minutach na początek naszej trasy. Z górnej stacji kolejki położonej na wysokości 1536 m.n.p.m podążamy nowo otwartym szlakiem (nie oznakowany). Po nie całej godzinie stromego podejścia przez kosówkę osiągamy szczyt Przedniego Salatina, gdzie spotykamy niebieski szlak graniowy dochodzący ze Zwierówki  (2,5 h).

3

rumowisko skalne, poniżej górna stacja kolejki

4

grzbiet Przedniego Salatina

Po wyjściu na grań naszym oczom ukazują się  w nieco pochmurnej aurze najważniejsze szczyty zachodnio tatrzańskie : Rakoń, Wołowiec, Rohacze, Hruba Kopa, Banówka, Pachoła, Spalona Kopa, Salatyński Wierch, Brestowa i wiele innych. Pora chwile odpocząć, robimy krótką przerwę na drugie śniadanie. Po małej wyżerce ruszamy dalej. W czasie podejścia na szczyt trochę z nie dowierzaniem  mijamy sympatyczną rodzinkę,  która wybrała się na wycieczkę z pół rocznym maleństwem. W tym dniu był na pewno najmłodszym turystą na szlaku. Od momentu przerwy wejście na wierzchołek Brestowej (1934 m.n.p.m) zajmuje nam ok. 30 min.

6 7 8  9

Silny wiatr nie pozwala nam długo pozostać na szczycie. Po zrobieniu paru fotek na Brestowej oraz na sąsiednim wierzchołku, na którym postawiono symboliczny, stalowy krzyż skierowany w stronę Kotliny Liptowskiej ruszmy dalej czerwonym szlakiem w kierunku Siwego Wierchu.

11

Panorama z Brestowej.

12

Siwy Wierch widziany z pod Brestowej.

10

Amatorzy owoców leśnych będą zachwyceni bo na trasie znaleźć można było liczne krzewinki malin,jagód oraz borówki czerwonej. Natomiast dla miłośników botaniki rejon Siwego Wierchu  będzie ciekawy w szczególności późną wiosną kiedy kwitną tu setki kwiatów między innymi : goryczki, sasanki i pierwiosnki, my zaś o tej porze roku mieliśmy okazje spotkać licznie występujące szarotki. Zajadając się dobrociami natury podziwiamy okoliczne pasma Gór Choczańskich, Niskich Tatr oraz Małej Fatry. Po prawie dwóch godzinach marszu dochodzimy do przełęczy Palenica 1573 m.n.p.m, skąd odchodzi żółty szlak do centrum Zuberca (ok 2,5 h). Z siodełka ruszamy stromo pod górę początkowo wśród kosodrzewiny a następnie po wapiennej skale ,pomagając sobie gdzie nie gdzie zamontowanymi łańcuchami. Po dość ostrym podejściu zdobywamy najbardziej wysunięty na zachód szczyt tatrzański – Siwy Wierch (1805 m.n.p.m).

13

Potężny, wapienny masyw Siwego Wierchu.

14

Niestety na szczycie mamy małą awarie, żonę obtarły buty i trzeba było sięgnąć do apteczki po plastry. W trakcie robienia opatrunku na wierzchołek od strony Białej przełęczy przybywa na szczyt grupa miłych kobiet z Mazowsza, jak się później okazało najstarsza uczestniczka miała 83 lata !!! Co nie było takie oczywiste bo wszystkie panie wyglądały na co najmniej o 15 lat młodsze w stosunku do tego ile miały w rzeczywistości, jak widać góry dobrze konserwują. Byliśmy pełni podziwu kondycji i pogody ducha jaką dysponowała grupa starszych pań.

15

Sympatyczna grupa seniorek z Mazowsza.

Po odbyciu krótkiej rozmowy z naszymi koleżankami ze szlaku oraz zrobieniu grupowego zdjęcia ruszamy dalej na zachód  w stronę przełęczy Huciańskiej (950m), podążając za czerwonymi znakami. Zejście z Siwego Wierchu okazało się trudniejsze niż wejście na szczyt. Podczas schodzenia napotykamy wiele utrudnień w postaci drobnego piargu, wysokich progów skalnych, oraz kilka niebezpiecznych miejsc zabezpieczonych łańcuchami. Ten odcinek szlaku jest dość mocno eksponowany, więc nie polecam go osobom z lękiem wysokości oraz dzieciom.

16

Zejście ze szczytu na przełęcz ( droga ZuberecLiptovski Mikulas) zajmuje nam prawie 3 godziny, trasa prowadzi początkowo w skalistym terenie a następnie przez las gdzie trzeba było uważać na wysokie zarośla oraz śliskie korzenie. Trasa może nie należy do najłatwiejszych lecz pod względem krajobrazowym i przyrodniczym jest bardzo ciekawa, a sam Siwy Wierch ze swoją odmienna budową (dolomit, wapień)  mimo że nie należący do najwyższych szczytów wygląda majestatycznie na tle pozostałych wierzchołków Tatr Zachodnich.

 19

Docieramy na na Huciańską przełęcz i zarazem do szosy asfaltowej biegnącej do Zuberca. Pięć minut drogi w  stronę Liptowskiego Mikułasza znajduje się przystanek z którego możemy dostać się do centrum miejscowości (ostatni autobus 18.30). Nie mieliśmy niestety okazji sprawdzenia czy autobus jeździ gdyż udało nam się złapać stopa. Dwie miłe panie były tak uprzejme że podwiozły nas do Zuberca. W trakcie rozmowy okazało się że również są zapalonymi turystkami. Po ciekawej konwersacji na temat gór zostaliśmy wysadzeni w centrum miejscowości. Pozostało nam dostać się jeszcze do Zwerówki, gdzie pozostawiliśmy nasz samochód. Pod jednym ze sklepów spotykamy grupę miłych Słowaków. Moja żona nie namyślając się zbyt długo, podeszła zagadać używając swojego uroku osobistego, co przyniosło szybki efekt bo za kilka minut siedzieliśmy już w skodzie. Ta sympatyczna ekipa podwozi nas na nasz parking. Trasa zajęła nam ok 7 godzin, zmęczeni ale szczęśliwi pakujemy się do auta i wracamy do Gliwic.

22222

Panorama z Brestowej.

20

Mapa szlaków Tatr Zachodnich.

1 Comment

  1. Gabi

    Trasa przepięknie opisana aż chce się wskoczyć w tę grupę. Może i ja dała bym radę. W końcu jestem ciut młodsza od Pań z Mazowsza (a swoja drogą gratuluję im hartu ducha) ale czy kondycja dopisze ? Muszę spróbować.

Dodaj komentarz

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén